dachówka betonowa

Malowanie dachu wydaje się prostą pracą i wiele osób myśli, że wystarczy farba, pędzel oraz chwila wolnego czasu. W praktyce jednak pokrycie dachowe jest miejscem, które nie wybacza błędów, bo prace przeprowadza się na wysokości. Trzeba też dobrze przygotować powierzchnię, która jest stale narażona na wodę, wiatr oraz słońce. Czy samodzielne malowanie dachów jest warte ryzyka? Sprawdź.

Co można uszkodzić przy malowaniu dachu samodzielnie?

Na dachu znajduje się wiele elementów, które łatwo zniszczyć bez doświadczenia, szczególnie podczas czyszczenia i nakładania farby. Zbyt mocne szczotkowanie lub użycie nieodpowiednich środków potrafi uszkodzić powłokę ochronną blachy, co zwiększa szansę pojawienia się korozji. Natomiast gdy farba nie zwiąże się z podłożem, szybko zaczyna odpadać, a wtedy cały trud pójdzie na marne.

Na każdym dachu są elementy, których nie można zarysować ani zalać farbą, jak obróbki blacharskie przy kominach czy oknach. Czasem dochodzą do tego panele fotowoltaiczne lub poprowadzone przewody, które też trzeba ochronić podczas malowania dachu z blachy. Wystarczy jedno przypadkowe uderzenie narzędziem, żeby spowodować poważną awarię. Gdy farba dostanie się do rynien i odpływów, może doprowadzić do problemów z odprowadzaniem wody, więc trzeba uważać już na etapie przygotowania dachu do prac.

Niektóre osoby malują pokrycie bez wcześniejszej oceny jego stanu technicznego. Jeśli dach ma ukryte ogniska rdzy, to przykrycie ich farbą tylko przyspiesza niszczenie metalu. Lepiej unikać takich sytuacji i skorzystać z pomocy fachowców, którzy ocenią kondycję pokrycia i wybiorą właściwe rozwiązania.

Jakie błędy w malowaniu mogą pojawić się dopiero po czasie?

Podczas renowacji dachu wiele problemów nie jest widocznych od razu, tylko pojawiają się one po kilku miesiącach. Gdy ktoś pomija dokładne czyszczenie pokrycia i usuwanie rdzy, farba traci przyczepność i zaczyna się łuszczyć. Jeśli malowanie odbywa się na zabrudzonym lub wilgotnym podłożu, po pierwszych deszczach widoczne mogą być pęknięcia, smugi oraz przebarwienia.

Błędem jest także użycie farby niepasującej do materiału. Na przykład malowanie dachówki betonowej produktem przeznaczonym do blachy kończy się tym, że woda może wnikać w głąb pokrycia, co przyspiesza jego degradację w czasie mrozów. Zdarza się też, że farba potrafi potem odchodzić dużymi kawałkami po kilku latach. Skutkuje to kolejnymi kosztami, bo dach trzeba malować ponownie znacznie szybciej, niż planowano. Niekiedy dochodzi jeszcze konieczność wymiany fragmentów pokrycia.

Dlaczego praca bez zabezpieczeń na dachu jest niebezpieczna?

Prace na dachu zawsze wiążą się z ryzykiem upadku, ponieważ łatwo stracić równowagę na pochyłej i śliskiej powierzchni, szczególnie w trakcie mycia i malowania pokrycia. Podczas tego typu zadań nosi się wiadra, przewody i narzędzia, a każdy krok jest trudniejszy niż na normalnym podłożu. Jedno potknięcie lub poślizgnięcie może skończyć się bardzo poważnym urazem.

Osoby bez doświadczenia często nie wiedzą, jak bezpiecznie poruszać się po połaci i jak planować kolejne czynności. Fachowcy używają uprzęży i lin, dzięki którym nawet w trudnych warunkach mogą utrzymać stabilną pozycję. Zmęczenie też działa na niekorzyść, a amator szybciej będzie je odczuwał, co zwiększa ryzyko błędu. Na skomplikowanych dachach, z załamaniami i jaskółkami, ryzyko jest jeszcze większe, bo trudno przewidzieć, gdzie pod stopą znajdzie się słabszy element konstrukcji. Bez odpowiednich zabezpieczeń łatwo narazić zdrowie i życie w kilka sekund, ponieważ nawet niewielki błąd może mieć poważne skutki.

Malowanie dachu wydaje się łatwe tylko z pozoru. Dopiero na górze widać, ile pułapek kryje ta praca. Jeśli chcesz uniknąć niepotrzebnych nerwów i napraw, zaufaj komuś, kto robi to codziennie. To lepsza decyzja niż ryzyko na wysokości i niespodzianki po czasie. Chcesz mieć spokój na lata? Zapytaj o wycenę i ustal dogodny termin.

podobne artykuły